Gliwickie Metamorfozy

Wielka Sobota – święcenie pokarmów

Iwona Citkowska, Ewa Hordyniak, Krzysztof Majnusz
www.gliwiczanie.pl gliwickie_metamorfozy@op.pl  

 

 

   Święcenie wielkanocnych pokarmów to bardzo stara tradycja, która od wieków jest kultywowana w kościołach rzymsko-katolickich w całej Polsce. Tak też jest w miastach na Górnym Śląsku.

   W Bytomiu – Rozbarku obrzęd święcenia ma unikalny, regionalny charakter. W Wielką Sobotę kościół św. Jacka  jest wypełniony po brzegi, to tutaj można spotkać co roku ludzi ubranych w ludowe stroje i mówiących po śląsku, gdyż cała ceremonia święcenia pokarmów odprawiana jest w gwarze śląskiej. W koszyczkach można znaleźć sól, chleb, wędlinę, chrzan, a nawet coś słodkiego. Nie może jednak zabraknąć jajek, które są symbolem nowego życia. Przygotowanie pięknych pisanek wymaga nie lada umiejętności.

   Kolorowe stroje, piękne pisanki i śląska mowa. To dowód na to, że Ślązacy chętnie sięgają do swoich korzeni.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 
     
     Tyle, że z pisankami jest naprawdę tak: najstarsze pisanki pochodzą z terenów sumeryjskiej Mezopotamii. Zwyczaj malowania jajek znany był w czasach cesarstwa rzymskiego, wspominają o nim Owidiusz, Pliniusz Młodszy i Juwenalis. Na ziemiach polskich najstarsze pisanki, pochodzące z końca X wieku, odnaleziono podczas wykopalisk archeologicznych w pozostałościach grodu na opolskiej wyspie Ostrówek. Wzór rysowano na nich roztopionym woskiem, a następnie wkładano je do barwnika – łupin cebuli lub ochry, które nadawały im brunatnoczerwoną barwę. W procesie chrystianizacji pisankę włączono do elementów symboliki wielkanocnej.  
     
     Co by się  nich nie myślało, wykonywanie pisanek to wielka frajda, można siąść w kąciku, odciąć się od zamieszania przedświątecznego i oddać tworzeniu. Skorzystam z okazji pochwalę się moimi dziełami tegorocznymi wykonanymi metodą skrobania :)