Gliwickie Metamorfozy

August Friedrich Holtzhausen 4.03.17681.12.1827

Małgorzata Malanowicz

Gliwice 2017
www.gliwiczanie.pl gliwickie_metamorfozy@op.pl  


skrót:

   

 

 

       
 

   Urodził się 4 marca 1768 roku w Ellrich k. Nordhausen, małym miasteczku w górach Harzu, w rodzinie bardzo skromnego rzemieślnika. Zaczynał pracę w kopalni srebra jako górnik, a później ślusarz odpowiedzialny za konserwację maszyn w miejscowości Andreasberg.

 
       
 

 Był pracownikiem uzdolnionym oraz sumiennym i jego przełożeni wskazali właśnie na niego, kiedy hrabia Reden poszukiwał inspektora do spraw maszyn na obszarze Tarnowskich Gór. Przed przyjęciem tego stanowiska podjął się Holtzhausen nauki w Hettstett, gdzie starszy radca górniczy Bückling w roku 1785 zbudował pierwszą w Prusach maszynę parową. Ostatecznie w marcu 1792 przejął nadzór nad maszynami pracującymi już na Śląsku. Tarnogórska kopalnia była od dawna wyjątkowo narażona na działanie wody. Przy pomocy koni, których roczne utrzymanie kosztowało 12-15 tysięcy rocznie, nie potrafiono się uporać z tym problemem. Dlatego też w roku 1787 zastosowano sprowadzoną z Anglii maszynę ogniową, którą w latach 1790–1791 uzupełniono dwoma innymi, częściowo zbudowanymi w Niemczech, umieszczając je w tarnogórskiej Kopalni Fryderyk (Friedrichgrube). Ostatnia z nich była jeszcze używana, kiedy pojawił się tam Holzhausen.

 
       
 

wylot Sztolni Głębokiej kopalni Fryderyk, w 1834 roku wylot obudowano i nazwano Bramą Gwarków
 
       
 

Jej budowniczy, mistrz Fiedrich musiał ustąpić z powodu niezgody z Urzędem Górniczym w Tarnowskich Górach. W tej sytuacji dalszą pracę nad maszynami kontynuował Holtzhausen. Jako instrumenty miał do dyspozycji proste narzędzia i niewyszkolonych pomocników. Uruchomił nie tylko maszyny kopalniane, ale rozpoczął budowę nowych maszyn parowych. Jednakże jeszcze przez lata radzić musiał sobie z niewystarczającymi materiałami. Podzespoły wytwarzano w miejscowości Mała Panew, po części pochodziły z innych znacznie oddalonych miejsc.

 
       
 
W Tarnowskich Górach Holzhausen należał do Bractwa Kurkowego
 
       
   
       
   
       
   
       
 

Dopiero w 1806 roku w gliwickiej hucie zainstalowano urządzenie wiertnicze i toczące, i wówczas to rozpoczęto wytwarzanie maszyn. Holtzhausen, którego w tym czasie pruskie władze mianowały inspektorem ds. maszyn, został w roku 1808 powołany na stanowisko kierownicze owych warsztatów przy Hucie Gliwice. Nadzór nad wszystkimi maszynami parowymi górnośląskich zakładów górniczych i hutniczych pozostał nadal w jego rękach. Tak też miał teraz podwójne zadania do wypełnienia, ochronę śląskiego górnictwa przed zagrożeniem powodziowym oraz zaopatrywanie Niemiec w maszyny parowe.

Od roku 1795 aż do śmierci udało się Holtzhausenowi zbudować ponad pięćdziesiąt maszyn parowych o mocy około 800 koni mechanicznych. Początkowo były to maszyny atmosferyczne i jednosuwowe w układzie Watta, następnie dwusuwowe parowe maszyny przemysłowe, również w oparciu o rozwiązania Watta. Na Górnym Śląsku powstała też pierwsza zbudowana przez Holtzhausena maszyna parowa, wykorzystywana od 1801 w Westfalii do utrzymania poziomu wód kopalnianych w Kopalni Voilmond pod Langendreer. Stała się ona wzorem dla budowanych później przez westfalskiego cieślę, Dinnendahl’a następnych maszyn. Również huta w Sterkrade uzyskała możliwość wytwarzania własnych maszyn parowych dzięki uczniowi Holtzhausena. W Westfalii podobnie jak na Górnym Śląsku koniecznym było stosowanie wydajnych maszyn utrzymujących właściwy stan wód kopalnianych, aby mogło rozwijać się górnictwo. W Berlinie natomiast, gdzie maszyny parowe wykorzystywano przede wszystkim jako urządzenia napędowe w warsztatach czy przędzalniach, rząd musiał je bezpłatnie udostępniać, gdyż obawiano się, że koszty ich utrzymania będą wyższe niż siły koni. To że ich instalowanie, a tym samym pokonanie uprzedzeń, zlecono właśnie Holtzhausenowi było dowodem zaufania do jego wiedzy i osiągnięć. Tym samym uczestniczył on w pionierskim okresie budowy berlińskich maszyn parowych. Również w Saksonii i wszędzie tam, gdzie pojawiała się budowa maszyn parowych, są ślady jego działalności. Jednym z ostatnich zadań była budowa maszyny we Wrocławiu dla miejskich wodociągów.

W uznaniu wielkich zasług król Fryderyk Wilhelm III mianował go 9 marca 1825 dyrektorem maszynowym mimo to pozostał prostym i skromnym człowiekiem. W znanych dzisiaj oficjalnych dokumentach tylko raz pojawia się jego nazwisko w roku 1810 z okazji wyborów władz miejskich. Urzędu radnego jednak nigdy nie pełnił, był jedynie prowizorem gminy ewangelickiej. Kiedy zbierano datki na remont dachu Kościoła Wszystkich Świętych Holtzhausen – sam protestant – zaangażował się najbardziej spośród pracowników Królewskiej Huty w Gliwicach.

 
       
 

Był żonaty z Christianą Zweigel, córką lekarza powiatowego w Tarnowskich Górach, mieli syna i dwie córki, córka Henrietta wyszła za mąż za F.L.Beyerhausa wybitnego modelarza gliwickiej huty, druga z córek za inspektora maszynowego Carla Schotteliusa.

 
       
 

 

u góry wnuczki A.F. Holtzhausena, od lewej strony: p. Beyerhaus (ur. Holtzhausen), p. Rudziński (ur. Schottelius), pani pastorowa Kindler (ur. Holtzhausen)

Poniżej od lewej strony: NN, p. Sophie Schottelius (ur. Holtzhausen) – córka, p. Henriette Beyerhaus (ur. Holtzhausen) – córka, panna Minna Schottelius – wnuczka

źródło: Muzeum w Gliwicach, fot. W. Beermann, lata 60. XIX w.; zdjęcie zastrzeżone

 
       
 

W 1820 roku zbudował wg własnego projektu dom na parceli przy obecnej ul. Jagiellońskiej 24. (Dom ten został zburzony w latach sześćdziesiątych XX wieku.)

 
       
   
       
 

Ze swego aktywnego życia został wyrwany przez udar mózgu, wkrótce zmarł w grudniu roku 1827. Miejsce ostatniego spoczynku znalazł na Cmentarzu Hutniczym – pierwszy żeliwny grobowiec zaprojektował jego zięć Beyerhaus, jednak grobowiec ten uległ zniszczeniu w pierwszych latach XX wieku, nie zachowała się również umieszczona później, żeliwna tablica.

 
       
   
       
 

W Muzeum Górnośląskim w Gliwicach znajdują się też niektóre – podobnie jak we wrocławskim Głównym Urzędzie Górniczym – jego własnoręcznie sporządzone rysunki, świadczące o staranności i dokładności jego pracy zawodowej (tekst z roku 1927 – obecnie ocalałe rysunki znajdują się w zasobach Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu).

 
       
   
       
  dzięki uprzejmości pana Adama Frużyńskiego, mogliśmy te rysunki obejrzeć na specjalnie dla nasze grupy przygotowanej mini-wystawie  
       
   
       
   
       
 

W Gliwicach trzykrotnie dano wyraz pamięci o Holtzhausenie. Umieszczono tablicę pamiątkową na ścianie domu, w którym mieszkał. W roku 1907 nową tablicę pamiątkową ufundował Górnośląski Regionalny Związek Inżynierów z okazji pięćdziesięciolecia swojego istnienia, umieszczając ją na budynku Państwowej Szkoły Budowy Maszyn i Hutnictwa przy ulicy Bielitzerstraße 13 (dzisiejsza „Czerwona Chemia” przy ul. Strzody).

 
       
   
       

Stowarzyszenie „Gliwickie Metamorfozy” przygotowało na Cmentarzu Hutniczym grób symboliczny Holtzhausena umieszczając na nim tablicę.

  

 

 

     

 

 

       
Materiały źródłowe:

Müller P.; Holtzhausen [w:] Gleiwitzer-Beuthener-Tarnowitzer Heimatblatt 1927; tłumaczenie: Sebastian Mrożek

Schmidt J.; Hutnicy, artyści modelierzy oraz twórcy górnośląskiego hutnictwa – cz.I; [w:]  Rocznik Muzeum w Gliwicach tom X/1994