Gliwickie Metamorfozy"  Stowarzyszenie na Rzecz Dziedzictwa Kulturowego Gliwic

 

Cmentarz Hutniczy

 

Renowacja krzyża

 
   www.gliwiczanie.pl

 

 

 

ZAWARTOŚĆ:

 

1. RYS HISTORYCZNY

2. STAN ZASTANY

3. OPIS DZIAŁAŃ REKONSTRUKCYJNYCH

4. REALIZACJA

 

   1. RYS HISTORYCZNY
   Charakterystyczny krzyż pojawia się już na najstarszych zdjęciach cmentarza. Był umieszczony na osi centralnej alei, przed wzniesioną w 1833 roku kaplicą cmentarną, przodem w kierunku głównego wejścia.
   Podczas wybuchu, który w dniu 9 kwietnia 1922 roku doprowadził do zupełnego zniszczenia kaplicy, krzyż nie ucierpiał.
   Stał również nadal przed odbudowaną w 1925 roku kaplicą.
   Przystępując do przeprowadzenia remontu dysponowaliśmy zachowanym w zasobach Muzeum w Gliwicach zdjęciem z 1867 roku, rysunkiem i zdjęciem podobnych krzyży z katalogów produktów Huty oraz współczesnymi zdjęciami bardzo podobnego krzyża znajdującego się w Chorzowie.
        
  
   2. STAN ZASTANY
   Krzyż z postacią Chrystusa ukrzyżowanego umieszczony jest na wysokim postumencie z gzymsem i podstawą w postaci trzech charakterystycznych schodków.
   Oryginalny krzyż żeliwny został nie wiedzieć kiedy wymieniony na krzyż zespawany z dwóch ceowników. Z faktu, iż został również obrócony o 180 stopni – przodem ku ulicy Szczepanowskiego – wnioskować można, że stało się to w tym samym czasie co rozbiórka kaplicy – czyli prawdopodobnie w II połowie XX wieku. Na cmentarzu bezpośrednio przy wejściu znajdował się również drugi krzyż – wiele wskazuje na to, że ten właśnie jest oryginalny. Postument był wielokrotnie malowany farbą olejną i po pęknięciu wielokrotnie doraźnie naprawiany – ubytki uzupełniono cementem, a całość ściągnięto obejmami. Naprawy te skutecznie zatarły jego charakter – nawet w dokumentacji znajdującej się w biurze konserwatora opisywany jest jako murowany. Postać Chrystusa została uszkodzona przez złodzieja – szczęśliwie błyskawiczna reakcja osób z sąsiedztwa przepłoszyła go i porzucił łup (odrąbane nogi) na miejscu. Brak jest fragmentu przepaski biodrowej i fragmentu cierniowej korony.
  
   3. OPIS DZIAŁAŃ REKONSTRUKCYJNYCH
   W trakcie prowadzonych prac, po zdjęciu wielu warstw farby i tynku, okazało się, że stan techniczny krzyża jest o wiele gorszy niż przewidywaliśmy.
   Kolejność działań:
   1. Rozebranie krzyża na poszczególne części składowe.
   2. Śrutowanie żeliwnej powierzchni poszczególnych elementów.
   3. Spawanie oderwanych przez wandali nóg posągu Jezusa.
   4. Spawanie pękniętego żeliwnego postumentu krzyża – tu okazało się, iż żeliwo, z którego odlany jest cały krzyż, posiada dawno już nie stosowany skład chemiczny, co znacznie utrudniło dobór odpowiednich elektrod do spawania.
   5. Wykonanie rekonstrukcji i dospawanie brakującej części żeliwnej pokrywy krzyża.
   6. Mechaniczne oczyszczenie klinkierowej powierzchni fundamentu krzyża.
   7. Zaprojektowanie na podstawie podobnych elementów w innych krzyżach i wykonanie brakującej „nasady”, czyli łącznika między właściwym krzyżem a pokrywą postumentu.
   8. Zabezpieczenie wszystkich elementów żeliwnych przed wpływami atmosferycznymi poprzez dwukrotne malowanie.
   9. Nałożenie antracytowej pasty patynującej i polerowanie – dodatkowo nałożenie na postać Chrystusa patyny srebrzystej.
   10. Ustawienie postumentu na klinkierowej podstawie i wypełnienie wnętrza betonem, przy zastosowaniu dylatacji wypełnionej materiałem ściśliwym.
   11. Scalenie pozostałych elementów – zabezpieczenie szczelin przed dostawaniem się wody do wnętrza.
   Dodatkowo zleciliśmy zakładowi sztukatorskiemu wykonanie brakujących elementów postaci Chrystusa oraz replik płaskorzeźb aniołów znajdujących się dawniej na postumencie (przed czyszczeniem, mimo wielu warstw farby olejnej, dało się dostrzec kontur płaskorzeźb, po powiększeniu archiwalnego zdjęcia do skali 1:1 i nałożeniu na postument, zbieżność kształtów nie pozostawiła cienia wątpliwości co do istnienia niegdyś takich płaskorzeźb).
   Użyte materiały:
   – Podkład antykorozyjny: UREKOR S – do malowania antykorozyjnego elementów żeliwnych od strony wewnętrznej, niewidocznej
   – Farba do metalu odporna na rdzę V 33, efekt matowy czarny – malowanie wstępne
   – Patyna V 33 Hector
     – stare srebro
     – kute żelazo
   – Krem do wyrobów kowalstwa artystycznego i odlewów V33
   – Benzyna lakowa – rozcieńczanie farb, zmywanie powłok itp.
   Powierzchnie metalowe pomnika (z wyjątkiem wewnętrznych powierzchni stopni) oczyszczone zostały z produktów korozji metodą strumieniowo-ścierną. Jako ścierniwo zastosowano żużel pomiedziowy. Oczyszczone powierzchnie pomnika zabezpieczono 200 mm powłoką cynku. Tę podstawową warstwę zabezpieczającą uszczelniono gruntem chromianowym i nawierzchniową czarną farbą okrętową.
  
   4. REALIZACJA
   28 sierpnia 2007
   Celem remontu krzyża jest doprowadzenie zdewastowanego obecnie zabytku do stanu pierwotnego, aby wyglądał jak za dawnych dobrych czasów, gdy nie było zbiornic złomu i cmentarnych hien. Zaczęliśmy od demontażu uszkodzonego posągu Jezusa.  
   Żeliwny odlew korpusu podstawy okazał się wypełniony betonem. Aby rozdzielić wszystkie elementy krzyża i odwieźć do czyszczenia piaskowaniem, należało beton ten delikatnie wykuć, tak by nie uszkodzić niepotrzebnie żeliwnego korpusu. Pomogli tu uczestnicy rajdu rowerowego. Dla ułatwienia wykuwania betonowego wypełnienia krzyż został delikatnie położony na ziemi. Ogromną pomocą stała się tu koparka, którą dla tych celów sprowadził nieoceniony August (Bogusław Maliszewski).  
   Tymczasem rozpoczęły się prace nad samą figurą Jezusa. Zgrabne palce specjalistki od zabytków (Ani Wątorskiej) wprawnie rozszyfrowały kolejność warstw farby. Uszkodzenia korpusu są znaczne. Wreszcie betonowe wypełnienie zostało usunięte, a główne elementy rozdzielone.  
   Teraz należy rozdzielić żeliwną pokrywę korpusu od stalowego krzyża, wbitego w nią przed około 40 laty. Rdza na pewno połączyła te elementy nie gorzej niż współczesny super klej. Niestety, rdza okazała się mocniejsza od naszych narzędzi. Może nafta pomoże? Wlewam ją do wnętrza przez pęknięcia, które ujawniły się po dokładnym oczyszczeniu tego elementu.  
   29 sierpnia 2007
   Nareszcie wszystkie elementy krzyża są osobno. Można je piaskować, spawać a potem ze sobą poskładać.  
   5 września 2007
   Jezusek już pospawany. Postarała się o to specjalistyczna firma spawalnicza Spalumet, a właściwie jej szef – pan Adam Kropiński.  
   10 września 2007
   Obecnie trwają starania o pozyskanie wykonawcy nowej żeliwnej pokrywy postumentu krzyża. Stara niestety jest uszkodzona.  
   19 września 2007
   Oczyszczona właśnie została ceglana podmurówka. Podmurówka jest wykonana z tak twardego klinkieru, że stalowa szczotka na szlifierce starła się błyskawicznie.
   20 września 2007
   Dziś odebraliśmy wyczyszczone przez śrutowanie elementy krzyża. Stopnie są teraz już na cmentarzu, gdzie od razu zostały pomalowane. Popękany postument został przewieziony do warsztatu firmy Spalumet, gdzie zostanie zespawany. Krzyż i Jezusek jest u mnie – trzeba dorobić uchwyty podtrzymujące i zabezpieczające przed złodziejami. Najważniejszy element – uszkodzona pokrywa krzyża – będzie odwieziona do odlewni w poniedziałek.
   25 września 2007
   Uszkodzona pokrywa postumentu krzyża znajduje się teraz w modelarni Odlewni Żeliwa w GZUT. Jej szef, pan Loranty postara się dorobić brakujące elementy pokrywy. Liczymy na ulgi finansowe. Popękany, ale super oczyszczony przez ZEM Łabędy (nie musieliśmy ponosić żadnych kosztów) postument znajduje się już w magazynie firmy Spalumet, która zajmie się spawaniem tego żeliwnego zabytku. Obie ww. części dostaniemy gotowe mniej więcej w połowie października. Trochę późno, możemy nie zdążyć na 1 listopada.
   26 września 2007
   Wnętrze postumentu będzie zrobione z betonu, w którym z kolei będzie stał sam krzyż. Teraz będzie to rozwiązane inaczej. Postument jest tylko zewnętrzną ozdobą, a wewnątrz jest beton ze szparą 2 cm od ścianek postumentu. Czyli jedno z drugim się nie styka.
   17 października 2007
   Zamówiliśmy rzeźby aniołków dla dekoracji postumentu. Tak jak było to dawniej. Zaangażowaliśmy pracownię sztukatorską Maxim-Art z Mikołowa.
   22 października 2007
   Pokrywa postumentu krzyża gotowa. Czeka ją tylko drobny lifting i malowanie wstępne farbą zabezpieczającą przed dalszą korozją. Odlewnicy i modelarze z Odlewni GZUT sp. z o.o. z Panem Lorantym na czele łatwo poradzili sobie z dorobieniem brakującego fragmentu pokrywy. Przy okazji dostałem wiadro wiórów żeliwnych, które będą użyte przy wykonaniu przez sztukatora z Maxim-Art-u kopii rzeźb aniołków dla dekoracji postumentu krzyża. Wióry te trzeba trochę „pomiażdżyć”, bo są odrobinę za duże.  
   15 listopada 2007
   Do odebrania jest pospawany postument krzyża. Zanim go jednak przewieziemy, trzeba go pomalować u spawalnika w warsztacie, w ciepełku.
   20 listopada 2007
   Postument pospawany, pomalowany i przewieziony. Stoi na swoim miejscu, tu gdzie stał mniej więcej przez 150 lat.  
   28 listopada 2007
   Malowanie pokrywy postumentu krzyża można odfajkować.  
   8 kwietnia 2008
   Zbliża się czas na dokończenie robót przy krzyżu. Pierwszą rzeczą jaką trzeba zrobić jest betonowe wnętrze postumentu jako fundament samego krzyża. Pod tym fundamentem ułoży się dla przyszłych pokoleń „Kapsułę Czasu”.
   21 kwietnia 2008
   Zrobiło się ciepło, więc remont krzyża został wznowiony po zimowej przerwie.  
    
   25 kwietnia 2008
   Lada moment zacznę przygotowania do wykonania betonowego fundamentu pod krzyż. Pojemnik „kapsuły” w kształcie rury 50 mm o długości 50 cm ze szczelnym gwintem w zakrętce, całość nierdzewna. Będzie wykonany staraniem Bogusia Maliszewskiego.
   14 maja 2008
   Etap przedłużania krzyża.  
   15 maja 2008
   Jezusek odjechał do GZUT-u. To tu fachowcy dorobią brakujący element przepaski biodrowej. Oprócz tego GZUT przyjął zlecenie na wykonanie brakującej nasady krzyża i tabliczki z napisem INRI. Będzie wszystko jak w oryginale sprzed ponad wieku.
   16 maja 2008
   Pojeździłem trochę za zdjęciami Jezusków na krzyżu. Okazało się że każdy krzyż jest inny i każdy Jezusek ma inną szatę, nie powtarzają się nigdy. Proszę kiedyś zerknąć na jakimkolwiek cmentarzu na krzyże, to się przekonacie, że mam rację. W końcu wybrałem wraz z szefem Odlewni panem Lorantym rozwiązanie pośrednie.
   20 maja 2008
   Prace wykończeniowe przy krzyżu. Etap wygładzania powierzchni krzyża. Zastosowałem specjalny środek, który po stwardnieniu ma własności zwykłego metalu. Na zdjęciach: stan surowy, po uzupełnieniu ubytków, po malowaniu podstawowym.  
    
   24 maja 2008
   Betonowanie wnętrza postumentu – fundament krzyża. Założenie dylatacji styropianowej i transport betonu. I tu mnie spotkała mała niespodzianka. Okazało się że w betoniarni (która miała dla nas zrobić te 0,5 m3 betonu) w nocy złomiarze wycięli dosłownie wszystkie kable elektryczne. Szczęściem mają oni drugi swój zakład i tam wykonano zamówienie. Porządny beton marki B-20. Zasypywanie półsuchym betonem wnętrza postumentu z ręcznym jego zagęszczaniem.  
   Rocznik 54 w akcji – Boguś z Marianem. Wykańczanie powierzchni betonu oraz wyjmowanie rury która tu miała zastosowanie jako szalunek otworu dla krzyża.  
    
   25 maja 2008
   Fundament krzyża gotowy. Widoczne dwa otwory na kapsuły czasu.
   14 czerwca 2008
   Przygotowanie pokrywy postumentu krzyża do zabetonowania – montaż kotew.
   25 czerwca 2008
   Odlewnia w Gzucie przygotowała już modele brakujących elementów krzyża. Tabliczka INRI, nasada krzyża i kawałeczek szaty Jezusowej.
   26 czerwca 2008
   Najpiękniejsze elementy postumentu krzyża są gotowe już od jakiegoś czasu. Nazywamy je aniołkami, chociaż fachowo się mówi „postacie uskrzydlone”. Odtworzone zostały na podstawie zachowanej fotografii przez firmę sztukatorską „Maxim-Art” z Mikołowa, ale także dzięki finansowemu wsparciu firmy budowlanej „Szostak i Duda”.
   20 lipca 2008
   Ważny poranek. Czekaliśmy na ten moment prawie rok. Próbny montaż i taczkowy transport krzyża. Tryumfalny wjazd na teren cmentarza. Pomógł nam sprzęt firmy „Szostak i Duda”. Dziękujemy po raz kolejny.  
    
    
   23 lipca 2008
   Jezusek już powrócił z GZUT-u. Przy okazji mamy zapasowy jeden element szaty jezusowej i piękną tabliczkę INRI.  
   24 lipca 2008
   Dotarliśmy do momentu, kiedy możemy zakomunikować, że remont głównego krzyża cmentarnego został zakończony!!!
Oto kilka ostatnich fotek roboczych: montaż Jezuska i przy okazji deszczu – próba szczelności specjalnego uszczelnienia między krzyżem a jego nasadą.
 
   2 sierpnia 2008
   Krzyż dostał dziś opaskę z bruku granitowego.
   12 września 2008
   O godz. 18.30 odbyła się uroczystość poświęcenia odnowionego krzyża cmentarnego. Poświęcenia dokonał proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gliwicach.

 

 

Tekst: Małgorzata Malanowicz, Marian Jabłoński

Większość zdjęć z forum www.gliwiczanie.pl: Marian Jabłoński

Zdjęcia z przebiegu prac: Marian Jabłoński, Marek Klimurczyk, Małgorzata Malanowicz, Bogusław Maliszewski, Leszek Szynter

Gliwice, 2013