Gliwickie Metamorfozy"  Stowarzyszenie na Rzecz Dziedzictwa Kulturowego Gliwic

 

Der Hüttenfriedhof in Gleiwitz

 

Renovierung des Kreuzes

 
   www.gliwiczanie.pl

 

   

 

INHALTVERZEICHNIS

 

1. HISTORISCHER ABRIS

2. ANGETROFFENER ZUSTAND

3. REALISIERUNG

 

 

     
   1. HISTORISCHER ABRIS
   Das charakteristische Kreuz ist schon auf den ältesten Fotos des Friedhofs zu erkennen. Es befand sich auf der zentralen Achse der Allee, vor der Friedhofskapelle, die im Jahre 1833 errichtet wurde. Die Kapelle stand mit der Vorderseite in der Richtung des Haupteinganges.
   Während der Explosion, die am 9. Aprill 1933 zu völliger Zerstörung der Kapelle führte, hat das Kreuz keinen Schaden erlitten.
   Es stand auch vor der Kapelle, die im Jahre 1925 wiederaufgebaut wurde.
   Als die Renovierung begann, hatten wir zur Verfügung: ein Foto (1867, Museum in Gliwice/Gleiwitz), eine Zeichnung und ein Foto mit ähnlichen Kreuzen (Produktkatalog der Gleiwitzer Hütte), gegenwärtige Fotos eines sehr ähnlichen Kreuzes, das sich in Chorzów/Königshütte befand.
        
  
   2. ANGETROFFENER ZUSTAND
   Das Kreuz mit der Figur des gekreuzigten Christus befindet sich auf einem hohen Postament mit einem Sims und einem Sockel mit drei charakteristischen Treppen.
   Das originale, gusseiserne Kreuz wurde durch ein Kreuz ersetzt, das aus zwei U-Eisen zusammenheschweißt wurde. Das Kreuz wurde auch um180 Grad umgedreht. Man kann also zu dem Schluss kommen, dass der Umtausch der Kreuze während des Abbruchs der Kapelle geschah (in der Mitte des 20. Jahrhunderts). Auf dem Friedhof, direkt beim Eingang, befindete sich noch ein Kreuz. Es gibt Hinweise darauf, dass es das originelle Kreuz war. Das Postament wurde oftmals mit Ölfarbe bemalt und gelegentlich repariert. Schäden wurden mit Zement ergänzt und das Ganze wurde mit einer Schelle zusammengezogen. Die Reparaturen haben weitgehend den Charakter des Kreuzes zerstört. Sogar in der Dokumentation, die sich im Büro des Denkmalpflegers befindet, ist es als „ein gemauertes Kreuz” beschrieben. Die Christusfigur wurde von einem Dieb beschädigt. Glücklicherweise, blitzschnelle Reaktion von Personen aus der Nachbarschaft hat den Dieb verscheucht. Er hat seine Beute (abgebrochene Beine) an Ort und Stelle liegen lassen.
       
       
   3. REALISIERUNG
   28 sierpnia 2007
   Celem remontu krzyża jest doprowadzenie zdewastowanego obecnie zabytku do stanu pierwotnego, aby wyglądał jak za dawnych dobrych czasów, gdy nie było zbiornic złomu i cmentarnych hien. Zaczęliśmy od demontażu uszkodzonego posągu Jezusa.  
   Żeliwny odlew korpusu podstawy okazał się wypełniony betonem. Aby rozdzielić wszystkie elementy krzyża i odwieźć do czyszczenia piaskowaniem, należało beton ten delikatnie wykuć, tak by nie uszkodzić niepotrzebnie żeliwnego korpusu. Pomogli tu uczestnicy rajdu rowerowego. Dla ułatwienia wykuwania betonowego wypełnienia krzyż został delikatnie położony na ziemi. Ogromną pomocą stała się tu koparka, którą dla tych celów sprowadził nieoceniony August (Bogusław Maliszewski).  
   Tymczasem rozpoczęły się prace nad samą figurą Jezusa. Zgrabne palce specjalistki od zabytków (Ani Wątorskiej) wprawnie rozszyfrowały kolejność warstw farby. Uszkodzenia korpusu są znaczne. Wreszcie betonowe wypełnienie zostało usunięte, a główne elementy rozdzielone.  
   Teraz należy rozdzielić żeliwną pokrywą korpusu od stalowego krzyża, wbitego w nią przed około 40 laty. Rdza na pewno połączyła te elementy nie gorzej niż współczesny super klej. Niestety, rdza okazała się mocniejsza od naszych narzędzi. Może nafta pomoże? Wlewam ją do wnętrza przez pęknięcia, które ujawniły się po dokładnym oczyszczeniu tego elementu.  
   29 sierpnia 2007
   Nareszcie wszystkie elementy krzyża są osobno. Można je piaskować, spawać a potem ze sobą poskładać.  
   5 września 2007
   Jezusek już pospawany. Postarała się o to specjalistyczna firma spawalnicza Spalumet, a właściwie jej szef – pan Adam Kropiński.  
   10 września 2007
   Obecnie trwają starania o pozyskanie wykonawcy nowej żeliwnej pokrywy postumentu krzyża. Stara niestety jest uszkodzona.  
   19 września 2007
   Oczyszczona właśnie została ceglana podmurówka. Podmurówka jest wykonana z tak twardego klinkieru, że stalowa szczotka na szlifierce starła się błyskawicznie.
   20 września 2007
   Dziś odebraliśmy wyczyszczone przez śrutowanie elementy krzyża. Stopnie są teraz już na cmentarzu, gdzie od razu zostały pomalowane. Popękany postument został przewieziony do warsztatu firmy Spalumet, gdzie zostanie zespawany. Krzyż i Jezusek jest u mnie – trzeba dorobić uchwyty podtrzymujące i zabezpieczające przed złodziejami. Najważniejszy element – uszkodzona pokrywa krzyża – będzie odwieziona do odlewni w poniedziałek.
   25 września 2007
   Uszkodzona pokrywa postumentu krzyża znajduje się teraz w modelarni Odlewni Żeliwa w GZUT. Jej szef, pan Loranty postara się dorobić brakujące elementy pokrywy. Liczymy na ulgi finansowe. Popękany, ale super oczyszczony przez ZEM Łabędy (nie musieliśmy ponosić żadnych kosztów) postument znajduje się już w magazynie firmy Spalumet, która zajmie się spawaniem tego żeliwnego zabytku. Obie ww. części dostaniemy gotowe mniej więcej w połowie października. Trochę późno, możemy nie zdążyć na 1 listopada.
   26 września 2007
   Wnętrze postumentu będzie zrobione z betonu, w którym z kolei będzie stał sam krzyż. Teraz będzie to rozwiązane inaczej. Postument jest tylko zewnętrzną ozdobą, a wewnątrz jest beton ze szparą 2 cm od ścianek postumentu. Czyli jedno z drugim się nie styka.
   17 października 2007
   Zamówiliśmy rzeźby aniołków dla dekoracji postumentu. Tak jak było to dawniej. Zaangażowaliśmy pracownię sztukatorską Maxim-Art z Mikołowa.
   22 października 2007
   Pokrywa postumentu krzyża gotowa. Czeka ją tylko drobny lifting i malowanie wstępne farbą zabezpieczającą przed dalszą korozją. Odlewnicy i modelarze z Odlewni GZUT sp. z o.o. z Panem Lorantym na czele łatwo poradzili sobie z dorobieniem brakującego fragmentu pokrywy. Przy okazji dostałem wiadro wiórów żeliwnych, które będą użyte przy wykonaniu przez sztukatora z Maxim-Art-u kopii rzeźb aniołków dla dekoracji postumentu krzyża. Wióry te trzeba trochę „pomiażdżyć”, bo są odrobinę za duże.  
   15 listopada 2007
   Do odebrania jest pospawany postument krzyża. Zanim go jednak przewieziemy, trzeba go pomalować u spawalnika w warsztacie, w ciepełku.
   20 listopada 2007
   Postument pospawany, pomalowany i przewieziony. Stoi na swoim miejscu, tu gdzie stał mniej więcej przez 150 lat.  
   28 listopada 2007
   Malowanie pokrywy postumentu krzyża można odfajkować.  
   8 kwietnia 2008
   Zbliża się czas na dokończenie robót przy krzyżu. Pierwszą rzeczą jaką trzeba zrobić jest betonowe wnętrze postumentu jako fundament samego krzyża. Pod tym fundamentem ułoży się dla przyszłych pokoleń „Kapsułę Czasu”.
   21 kwietnia 2008
   Zrobiło się ciepło, więc remont krzyża został wznowiony po zimowej przerwie.  
    
   25 kwietnia 2008
   Lada moment zacznę przygotowania do wykonania betonowego fundamentu pod krzyż. Pojemnik „kapsuły” w kształcie rury 50 mm o długości 50 cm ze szczelnym gwintem w zakrętce, całość nierdzewna. Będzie wykonany staraniem Bogusia Maliszewskiego.
   14 maja 2008
   Etap przedłużania krzyża.  
   15 maja 2008
   Jezusek odjechał do GZUT-u. To tu fachowcy dorobią brakujący element przepaski biodrowej. Oprócz tego GZUT przyjął zlecenie na wykonanie brakującej nasady krzyża i tabliczki z napisem INRI. Będzie wszystko jak w oryginale sprzed ponad wieku.
   16 maja 2008
   Pojeździłem trochę za zdjęciami Jezusków na krzyżu. Okazało się że każdy krzyż jest inny i każdy Jezusek ma inną szatę, nie powtarzają się nigdy. Proszę kiedyś zerknąć na jakimkolwiek cmentarzu na krzyże, to się przekonacie, że mam rację. W końcu wybrałem wraz z szefem Odlewni panem Lorantym rozwiązanie pośrednie.
   20 maja 2008
   Prace wykończeniowe przy krzyżu. Etap wygładzania powierzchni krzyża. Zastosowałem specjalny środek, który po stwardnieniu ma własności zwykłego metalu. Na zdjęciach: stan surowy, po uzupełnieniu ubytków, po malowaniu podstawowym.  
    
   24 maja 2008
   Betonowanie wnętrza postumentu – fundament krzyża. Założenie dylatacji styropianowej i transport betonu. I tu mnie spotkała mała niespodzianka. Okazało się że w betoniarni (która miała dla nas zrobić te 0,5 m3 betonu) w nocy złomiarze wycięli dosłownie wszystkie kable elektryczne. Szczęściem mają oni drugi swój zakład i tam wykonano zamówienie. Porządny beton marki B-20. Zasypywanie półsuchym betonem wnętrza postumentu z ręcznym jego zagęszczaniem.  
   Rocznik 54 w akcji – Boguś z Marianem. Wykańczanie powierzchni betonu oraz wyjmowanie rury która tu miała zastosowanie jako szalunek otworu dla krzyża.  
    
   25 maja 2008
   Fundament krzyża gotowy. Widoczne dwa otwory na kapsuły czasu.
   14 czerwca 2008
   Przygotowanie pokrywy postumentu krzyża do zabetonowania – montaż kotew.
   25 czerwca 2008
   Odlewnia w Gzucie przygotowała już modele brakujących elementów krzyża. Tabliczka INRI, nasada krzyża i kawałeczek szaty Jezusowej.
   26 czerwca 2008
   Najpiękniejsze elementy postumentu krzyża są gotowe już od jakiegoś czasu. Nazywamy je aniołkami, chociaż fachowo się mówi „postacie uskrzydlone”. Odtworzone zostały na podstawie zachowanej fotografii przez firmę sztukatorską „Maxim-Art” z Mikołowa, ale także dzięki finansowemu wsparciu firmy budowlanej „Szostak i Duda”.
   20 lipca 2008
   Ważny poranek. Czekaliśmy na ten moment prawie rok. Próbny montaż i taczkowy transport krzyża. Tryumfalny wjazd na teren cmentarza. Pomógł nam sprzęt firmy „Szostak i Duda”. Dziękujemy po raz kolejny.  
    
    
   23 lipca 2008
   Jezusek już powrócił z GZUT-u. Przy okazji mamy zapasowy jeden element szaty jezusowej i piękną tabliczkę INRI.  
   24 lipca 2008
   Dotarliśmy do momentu, kiedy możemy zakomunikować, że remont głównego krzyża cmentarnego został zakończony!!!
Oto kilka ostatnich fotek roboczych: montaż Jezuska i przy okazji deszczu – próba szczelności specjalnego uszczelnienia między krzyżem a jego nasadą.
 
   2 sierpnia 2008
   Krzyż dostał dziś opaskę z bruku granitowego.
   12 września 2008
   O godz. 18.30 odbyła się uroczystość poświęcenia odnowionego krzyża cmentarnego. Poświęcenia dokonał proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gliwicach.

 

 

Tekst: Małgorzata Malanowicz, Marian Jabłoński

Większość zdjęć z forum www.gliwiczanie.pl: Marian Jabłoński

Zdjęcia z przebiegu prac: Marian Jabłoński, Marek Klimurczyk, Małgorzata Malanowicz, Bogusław Maliszewski, Leszek Szynter

Gliwice, 2013