"Gliwickie
Metamorfozy"
-
Stowarzyszenie
na Rzecz Dziedzictwa Kulturowego Gliwic
|
|
WOŚP 2016
- Finał Gliwice
|
|
|
|
|
www.gliwiczanie.pl
|
|
|
W
tym roku na finał Orkiestry wszyscy czekali w napięciu i z obawami, co
jeszcze nasi ziejący miłością bliźniego prawicowi politycy spod znaku
Rydzyka wymyślą w swej kampanii nienawiści. Generalnie każdy ich ruch
dawał efekty dokładnie odwrotne do zamierzonych - tysiące ludzi
zadeklarowało, że wolą dać Owsiakowi niż na tacę..... Jak stwierdziły
internety "strzelili sobie w Piętę"....
|
|
|
|
Tak wyglądał program finału:
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Generalnie
pogoda nas nie rozpieszczała - zimno było pieruńsko, więc postanowiłam
wybrać część imprez - wszystkich było za dużo dla jednej osoby. I tak
wyruszyłam na Rynek o 17:30, bo uznałam że 2 i pół godziny - do Światełka - jakoś dotrwam.
Trafiłam w sam środek disco-polo.... Matko... Te teksty,
a ta choreografia, śmiać mi się chciało, ale się powstrzymałam, bo
dookoła ludzie świetnie się bawili....
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
zresztą sami zobaczcie:
filmik 1 filmik 2
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale już po chwili stwierdziłam, że w sumie na taką
imprezę to jest całkiem fajne, melodyjne, rytmiczne, o niebo lepsze niż
to co nam zaserwowano w Sylwestra.....
|
|
|
|
|
|
|
|
Jak już zespół Skaner skończył występ i zszedł z estrady żegnany owacjami zaczęły się kolejne już aukcje.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Aukcje przebiegały wyjątkowo sprawnie, było dużo chętnych
przelicytowujących się, atmosfera prawie jak u Sotheby...
A potem na scenie zaczęto instalować sprzęt muzyczny (o dziwo
gramofony na winyle) i zaczęła się następna atrakcja - Siła-Z-Pokoju.
To już było... nie wiem jak to nazwać - panoptikum?
Zespół raperów zaprosił wszystkich swoich zaprzyjaźnionych
raperów z połowy kraju - na scenie ze 20 luda, a co jeden to "ziomal
DJ Czarny, ziomal DJ Żuku, ziomal Malec.....". Czegoś takiego
jeszcze nie widziałam - aż się zaczęłam rozglądać gdzie
panowie zostawili swoje tuningowane GolfyIII....
Absolutnie nie mój klimat, nie moja muzyka, ale nie mogłam oczu
oderwać bo tylu egzemplarzy w jednym miejscu to nie było dotąd....
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Do szału mnie doprowadzał facecik z którejś regionalnej telewizji
pętający się po scenie tak nachalnie, że często zasłaniał
wykonawców, bo on musi zrobić ujęcie... brrrr......
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Tych dwóch powyżej to Peter Pan i kolega - goście nie potrzebują
podkładu muzycznego bo sami robią za podkład - to są tzw
humanbeatboxy. Normalnie jakby obok stał na światłach umcyk w beemce....
Filmik 3
|
|
|
|
|
|
|
|
Jedyni na tej scenie ludzie NIE wyglądający na raperów to
małżeństwo, które na pierwszy rzut oka może zmylić....
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale w rzeczywistości baaardzo żywiołowi:
filmik 4
|
|
|
|
|
|
|
|
Bo reszta wyglądała dość sterotypowo, a zwłaszcza szalenie
barwnie prezentujący się DJ Czarny
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
DJ Czarny miał inną cechę bardzo interesującą -
rapował w gwarze śląskiej, to było fajne - dość
niespodziewane.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Filmik 4
|
|
|
|
|
|
Ludzie stali i słuchali, ale szału radości i zabawy
nie było.....
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Ten koncert był na pewno trudny do ogarnięcia - 20
osób na scenie, co chwile inna występuje, ale obsługa
techniczna dała plamę - ciągle były kłopoty z
mikrofonami, z odsłuchami, musieli przerywać występy,
zmieniali mikrofony, wyrywali sobie z rąk tek akurat
działający - to było bardzo nieprofesjonalne.
Zmęczona jednostajnie wykrzykiwanymi tekstami poszłam
oblecieć Rynek, i znalazłam takie coś:
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Ucieszyłam się - wiem skąd będą wystrzeliwane
sztuczne ognie na "Światełko do nieba"!! Ale zrobię
zdjęcia!!!!!
A g.... - paru uzbrojonych facecików pogoniło mnie
gdzie pieprz rośnie - na czas strzelania zamknięty był
cały kwartał sąsiadujących ulic - nikt nie miał
wstępu, ani piesi, ani zmotoryzowani.... Szlag.... A na
Rynku już taki tłum, że szpilki trudno by wsadzić - całe
rzeki ludzi maszerowały na Rynek na godzinę 20-tą. Część
leniwych jak zwykle usiłowała wjechać samochodami jak
najbliżej (to pewnie ci co na zakupach usiłują
samochodami do sklepu wjechać, bo by się zmęczyli idąc
dalej niż 5 metrów) w efekcie wszystkie uliczki wokół
Rynku zostały kompletnie zakorkowane....
Obraziłam się i postanowiłam odejść trochę dalej i
popatrzeć na ognie z pewnej perspektywy.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Po pokazie część ludzi - zwłaszcza tych z dziećmi
wybyła, ale na Rynku i tak zostało dużo chętnych do
słuchania gwiazdy wieczoru - zespołu "SZTYWNY PAL AZJI".
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Podeszłam i ja i posłuchałam chwilkę - no cóż, znane
utwory, hity młodości, ale śpiewać na żywo to oni już
nie powinni.... Muzycznie spoko, ale wokal -
tragedia.... Stwierdziłam, że dla takiej jakości nie
będę marznąć i zwinęłam się do domu - nie czułam już rąk
z zimna....
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Generalnie impreza fajna, a co najważniejsze wielkie
tłumy ludzi wspomagających ten szczytny cel niemałymi
kwotami pieniędzy... OWSIAK RULEZ!!! :)
|
|
|
Tradycyjnie relację dla
was przygotowała Ee
|
|
|