Gliwickie Metamorfozy

Pamiątki gliwickich pogromów cd. 2

Marek Klimurczyk
Zdjęcia: gliwiczanie, Janusz Kubit
www.gliwiczanie.pl gliwickie_metamorfozy@op.pl  

 

 

     
     W centrum Gliwic przyjrzeliśmy się bliżej pamiątce dość nietypowej:  
     

   Ten czołg w styczniu 1945 roku wjechał do miasta jako jeden z pierwszych - tak się mówi i pisze w wielu opracowaniach. Ale tutaj operowała 4 Drezdeńska Brygada Pancerna w składzie 1. Korpusu Pancernego - dow. Józef Kimbar. Korpus w składzie 2. Armii Wojska Polskiego. W sierpniu 1945 niektóre oddziały 4. brygady mogły stacjonować w Gliwicach. Główny garnizon był w Opolu. Wtedy pewnie postawili ten czołg. W styczniu 1945 nie operowały na tym terenie żadne polskie jednostki. 

   Pomnik należy do rodzaju pomników "wędrujących" - dawniej był usytuowany inaczej niż obecnie i zwrócony był lufą w kierunku zachodnim:

    Rekord w "wędrowaniu" należy do innej obejrzanej przez nas pamiątki:

   Ten kamień granitowy stał początkowo w miejscu obecnego pomnika Mickiewicza. Ustawiono go tam w 1951 roku po likwidacji założonego w końcu lutego 1946 roku cmentarza żołnierzy radzieckich. Przy stawianiu pomnika wieszcza w 1957 roku kamień "powędrował" na trawnik przy zewnętrznym narożniku wieży Zamku Piastowskiego, gdzie widoczny jest na tej pocztówce:

   Stamtąd w 1992 roku "powędrował" na cokół po zburzonym Pomniku Wdzięczności na obecnym Placu Piłsudskiego. Stał tam do 1998 roku, kiedy to postawiono patronowi placu pomnik. Wówczas kamień wrócił znowu pod Zamek - tym razem w trochę inne miejsce. Stoi w centralnym punkcie urządzonego tu skweru z fontanną. 

   Wspomnieliśmy o Pomniku Wdzięczności.

   Nie moglibyśmy darować sobie możliwości obejrzenia pozostałości po monumencie. Stał tu przez całą naszą młodość. Wykonany wg proj. Waltera Subello monument odsłonięto 29.07.1945 roku. Popędziliśmy więc na teren Gliwickich Zakładów urządzeń Technicznych przy ul. Robotniczej. Oczom naszym ukazała się odlana w tutejszym zakładzie gwiazda i tablice:

   Zwróciliśmy uwagę na inne stojące tu pozostałości po zdemontowanych w latach 90-tych XX wieku pomnikach. To swoiste cmentarzysko niechcianych obecnie pomników tej epoki. Znaleźliśmy postać z cokołu w Częstochowie.

   To rzeźba profesora Mariana Koniecznego, twórcy wielu pomników tego okresu. Odsłonięto go w 1968 roku na centralnym placu miasta, obok ratusza.

   Obejrzeliśmy następnie stosowne do omawianego okresu zachowane (jak dotychczas) w centrum miasta tablice pamiątkowe wmurowywane w odpowiednie rocznice tzw. "powrotu do Macierzy".

   Ta na ścianie Urzędu Miejskiego w 10 rocznicę ... 

...natomiast powyższa na ścianie Zamku tuż obok opisywanego wcześniej głazu Wyzwolenia. Wmurowano ją w 30. rocznicę. 

   Podeszliśmy następnie na Plac Grunwaldzki pod największy w mieście pomnik poległych w II wojnie światowej.

   Cmentarz ten utworzono w 1951 roku. Przeniesiono tu ekshumowane zwłoki żołnierzy z większych i mniejszych cmentarzy rozsianych po terenie miasta. Największym z nich był, wspomniany już cmentarz z 1947 roku na obecnym Placu Mickiewicza, który pełnił funkcję obiektu prowizorycznego. Właściwym obiektem stał się właśnie ten z rozmachem zaprojektowany cmentarz-pomnik. Oprócz ogromnej ilości pojedynczych grobów znajduje się tutaj pomnik wdzięczności...

...oraz kilka mogił zbiorowych, w tym jedna w centralnej części placu. Na jej cokole, w ornamencie odlanym w brązie, dostrzegliśmy atrybuty Związku Radzieckiego: sierp i młot:

Na mogile znajdowały się dwie tablice informacyjne - jedna z napisem w języku polskim, a druga w rosyjskim. 

Zdążyliśmy przeczytać tę po polsku zanim przeszli tędy wspomniani już w reportażu złomiarze. 

Teraz mogiła wygląda tak:

   Pozostawiając to bez komentarza postanowiliśmy zakończyć wyprawę i rozstać się przy wspomnianym już wcześniej pomniku prof. Nitscha w Parku Chopina. Pomniku poświęconego ogólnie GLIWICZANOM OFIAROM WOJEN I TOTALITRYZMÓW. Uniwersalnym w swym przesłaniu. I tu zamiast zadumy i refleksji zalała nas jasna krew. Bo tędy też przeszli! Złomiarze oczywiście!

Oto pomnik przed atakiem złomiarzy:

...i po ataku:

     
 

   Znajdź tyle szczegółów między powyższymi obrazkami ile liter było w napisie na pomniku...

I tym niesmacznym akcentem zakończymy niniejszy reportaż. Nie chcemy wywoływać kolejnej wojny, tym razem z ludzkim chamstwem, draństwem i głupotą.

Choć ręce nas świerzbią... 

 
     
 

   Specjalne podziękowania dla pana Przemysława Nadolskiego za udostępnienie swoich prac niezbędnych przy opisie poszczególnych pomników do 1945 roku.