Tradycyjnie jak co tydzień w niedzielę 29 lipca 2012 roku na
gliwickim Rynku zebrała się grupa entuzjastów wspólnego spędzania
czasu na dwóch kółkach z Klubem Huzy i Metamorfozami.
Punktualnie o godz. 9.00 grupa w liczbie 35 osób wyruszyła w
kierunku Sośnicowic. Grupą pierwszą dowodził komandor rajdu
kol. Władysław Stawiarczyk zamykała kol. Małgorzata Radomska;
grupę drugą prowadził kol. Jarosław Szerszeń zamykał pan
Stanisław Radomski.
Jako
pierwszy zwiedziliśmy pałac w Sośnicowicach, gdzie dołączyła
do nas grupa 4 osobowa. Dzięki uprzejmości dyrekcji mieszczącego
się obecnie tam Domu Pomocy Społecznej mogliśmy nie tylko
zobaczyć go z bliska, ale również wejść do środka i obejrzeć
część pomieszczeń oraz zapoznać się z działalnością
podopiecznych zakładu. Pałac wybudowany został w 1755 roku
przez Karola Józefa von Hoditza najprawdopodobniej w miejscu wcześniejszej
budowli. W 1945 r. został zniszczony i spalony, a odbudowany
został w latach 1958 - 1965. Od roku 1965 mieści się tutaj Dom
Pomocy Społecznej „Ostoja”.
Z Sośnicowic
drogą powiatową udaliśmy się w kierunku Smolnicy a następnie
do Pilchowic. Znajduje się tam dwór z XVIII wieku w miejscu wcześniejszej
budowli. Przebudowany w XIX i XX wieku zatracił cechy stylowe.
Obecnie jest to siedziba Urzędu Gminy. Z Pilchowic podjechaliśmy
do Wilczy, gdzie mogliśmy podziwiać neogotycki pałac zbudowany
w II połowie XIX w, otoczony niewielkim parkiem krajobrazowym. W
pobliżu zlokalizowane były zabudowania dawnego folwarku:
spichlerz, obora, czworak. Przed II wojną światową pałac wraz
z majątkiem rolnym należał do rodziny Grzonka. W 1950r. całą
posiadłość przejęło państwo. W PRL-u pałac należał do
Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej „Postęp”. W 1991
r. rodzina Grzonka rozpoczęła starania o odzyskanie swojej własności.
Obecnie pałac i majątek rolny należą do pana Artura Grzonki.
Pałac wraz z niewielkim zdewastowanym parkiem otoczony jest
ogrodzeniem. Dzięki uprzejmości właściciela i staraniom pana Władysława
Stawiarczyka mogliśmy obejrzeć zabudowania przypałacowe wraz z
jedynym oryginalnie utrzymanym pokojem, gdyż reszta pomieszczeń
została wyremontowana i dostosowana do potrzeb mieszkańców.
Z Wilczej
drogą 921 poprzez Knurów i Gierałtowice dojechaliśmy do
Przyszowic. Na miejscu Pan Władysław opowiedział nam historię
pałacu. Należał on do rodziny von Raczek i wzniesiony został w
latach 1890-95. Bryłę budynku wykonano w stylu eklektycznym,
miejscami neobarokowym, o czym świadczy okrągła wieża
wielokondygnacyjna, we fragmencie ośmioboczna, przekryta dachem płaskim
zwieńczonym krzyżem. Ściany budowli otynkowane, zbudowane na
planie litery "H". Portal główny ozdobiono kartuszami
herbowymi von Raczków. Pałac otoczony jest parkiem krajobrazowym
o powierzchni
8,4 ha
z okazami drzew liściastych. Obecnie znajduje się tutaj m.in.:
urząd stanu cywilnego, przedszkole i biblioteka. Bez wątpienia
jest to jeden z niewielu odnowionych "z głową" obiektów
zamieszkiwanych dawniej przez rody szlacheckie, które przyczyniły
się do dynamicznego rozwoju Górnego Śląska.
Po
zapoznaniu się z historią pałacu udaliśmy się na degustację
pysznej pizzy. Niestety co dobre szybko się kończy i nadszedł
czas powrotu. Po drodze pan Władysław pokazał nam perełkę
Przyszowic – lipę okrytą w 1997 r. przez Witosława
Grzegorczyka oficjalnie nazwaną „Witosław”, jednakże
mieszkańcy popularnie nazywają ją „Witulą” –
jako drzewo życia. Obwód pnia tego pomnika przyrody ma ok.
7,5 metra
a wysokość mierzy sobie
17 metrów
. Lipa znajduje się w pobliżu wałów Kłodnicy na terenach szkód
górniczych.
Po drodze
jeszcze tylko część grupy podjechała pod kościół pw. Św.
Jana Nepomucena, gdzie na terenie probostwa znajduje się
drewniany spichlerz plebański z 1829 roku i następnie przez Bojków
podążyliśmy w kierunku Gliwic. Część naszych kolegów oddaliła
się w kierunku Chudowa.
Relację
opracowała kol. Joanna Cetnarska-Słowik
|