|
|
|
|
|
Budynek hotelu Victoria jest bardzo niepozorny. Oglądając dziś to miejsce można odnieść wrażenie, że nie zależało właścicielowi na szczególnie bogatej klienteli.
|
|
|
|
|
|
|
|
Widocznie Leppich, który nabył tę nieruchomość w roku 1898, z góry zakładał osiąganie zysków raczej z sali koncertowej, niż hoteliku.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Jak dawniej wyglądał hotel od wewnątrz? Najprościej będzie zacytować urywek opracowania Małgorzaty Kaganiec „Hotele Gliwickie do 1945r.” (Rocznik Muzeum w Gliwicach, tom XVII):
|
|
|
|
|
|
|
|
„Hotel był usytuowany pośrodku całego kompleksu gastronomiczno-rozrywkowego. Był stosunkowo niewielki, liczył tylko 16 pokoi rozmieszczonych na dwóch piętrach, drugim i trzecim.
|
|
|
|
|
|
|
Na parterze budynku od frontu była ogólnodostępna sala restauracyjna... |
|
|
|
|
|
|
|
...za nią zamknięta jadalnia hotelowa.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Na pierwszym piętrze były trzy sale przeznaczone na zebrania lub kameralne uroczystości oraz sala bilardowa.
|
|
|
|
|
|
|
|
W podziemiach hotelu znalazła się kuchnia i całe zaplecze gospodarcze, pomieszczenia dla personelu i łaźnie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Po prawej stronie budynek hotelowy sąsiadował z cukiernią i kawiarnią, składającą się z kilku pomieszczeń, po lewej z ogromną salą teatralną, którą na trzech piętrach obiegały loże. Obok na podwórzu stanął osobny budynek rekwizytorni, a przy nim tzw. scena letnia. Całość dopełniał obszerny ogród ozdobiony fontanną, rzeźbami i zadaszonymi werandami.”
|
|
|
|
|
|
|
|
W pierwszym okresie działalności, tzn. do roku 1909, cały kompleks należał do najlepszych na Górnym Śląsku. Na gości hotelowych czekały liczne atrakcje – nocny kabaret, kawiarnia, koncerty i spektakle teatralne. Można jedynie domniemywać, że hotel miał służyć wyłącznie do przespania się po nocnych atrakcjach w kompleksie rozrywkowym „Hotel und Cafe Victoria”.
|
|
|
|
|
|
|
W wyniku przeprowadzonej w 1909 r. kontroli sanitarnej pomieszczeń hotelu stwierdzono fatalny stan pokoi na II piętrze, wobec czego wyłączono je z obsługi gości przeznaczając po remoncie na mieszkania czynszowe.
|
|
|
|
|
|
|
|
Kolejni dzierżawcy nie bardzo dbali o swą reputację. Zadawali się z tancerkami kabaretowymi, dopuszczali do burd w restauracji i ogólnego bałaganu w całym obiekcie.
|
|
|
|
|
|
|
Najmniej popularny wśród gliwiczan był w latach 1919-1921. Za to największe miał wtedy powodzenie wśród żądnych atrakcji żołnierzy, a zwłaszcza wojaków francuskich w okresie Plebiscytu na Górnym Śląsku w roku 1921. W hotelu i restauracji „urzędowały” panie bardzo lekkich obyczajów. |
|
|
|
|
|
|
|
Raporty policyjne wskazywały na obecność tam nawet dziewcząt kilkunastoletnich, a w restauracji hotelowej na zatrudnianie kilkunastoletnich chłopców do prac kuchennych. Personel był mocno podejrzany, a nierzadko przyłapywano barmanów na zlewaniu resztek do butelki i podawanie tej mieszanki kolejnym klientom.
Policja interweniowała bardzo często, a brud i niechlujstwo było na porządku dziennym. Magistrat nie mogąc nic poradzić na takie praktyki, zdecydował o zamknięciu hotelu.
|
|
|
|
|
|
|
Budynek hotelu niewiele się dziś zmienił. Od podwórza, jak dawniej, wchodzi się do niego oryginalnymi starymi drzwiami.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Klatka schodowa pamięta jeszcze gości sprzed 100 lat.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Za tymi starymi drzwiami są teraz prywatne mieszkania, więc tu kończy się nasza wędrówka po hotelu Victoria.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Ciekawostką niech będą na zakończenie zdjęcia posadzek. Na parterze rodzaj i układ płytek jest taki sam, jak w innej gliwickiej kamienicy – na ul. Dolnych Wałów 13, tam gdzie był kiedyś hotel „Zur Post”.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Na każdym półpiętrze posadzkarz wykonał inny motyw dekoracyjny w technice „Lastryko”.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|