Odwiedziliśmy teren Nowych Gliwic z pewną nostalgią. Kilka lat temu bowiem mieliśmy okazję zwiedzić te budynki tuż po opuszczeniu ich przez brygady górników dawnej Kopalni Gliwice.
Zmiany są niesamowite. Przede wszystkim w oczy razi piękna czerwień klinkieru i nowych dachówek. Niestety do wnętrza nie zajrzeliśmy, bo obiekty były akurat przygotowane do odbioru technicznego.
Ale za to zajrzeliśmy do wyrobisk hałdy kopalnianej, skąd miliony ton kruszywa wywożone są na podbudowę autostrad.