|
|
|
|
|
Podczas wycieczki po okolicach Sośnicy latem 2006 roku, dzięki Janowi Woźniakowi, kustoszowi Izby Tradycji KWK "Sośnica", mieliśmy okazję obejrzeć wiele śladów historii w postaci obelisków, ruin i ukształtowania terenu, które nieubłaganie znikają zacierane przez czas, przyrodę i cywilizację. Wtedy to wspomnieliśmy o postumencie krzyża z
Mizerowa i narodził się pomysł, by przewieźć go w bezpieczne miejsce i uratować od dalszego niszczenia.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Czas był najwyższy, bo na 2007 rok na terenie Mizerowa przewidziano
rozpoczęcie budowy autostrady A1. Inwestycja ta ostatecznie zmieni wygląd
tych okolic, które w swojej historii zanotowały już niejedno dramatyczne
wydarzenie. Pewnego grudniowego ranka wybraliśmy się więc we trójkę, aby szczegółowo obejrzeć postument i wydobyć go z ziemi, tak aby zimą po zamarznięciu gruntu łatwo było go przewieźć.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Oczyściliśmy i odczytaliśmy napis wyryty w kamieniu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nieoceniony Staflik rozwiał wątpliwości co do jego treści oraz podał tłumaczenie: |
|
|
|
|
|
|
Fundator
Ignatz Kropsch
u. dessen Ehefrau
geb. Reinhold |
Ofiarodawca / wzgl. założyciel /
Ignatz /Ignacy/ Kropsch
i jego małżonka
ur. Reinhold
|
|
|
|
|
|
|
Po obróceniu i oczyszczeniu postumentu okazało się, że dotąd leżał on przodem do ziemi i widoczny był jego tył z inskrypcją o fundatorze.
|
|
|
|
|
|
|
|
Z drugiej jego strony ukazała się wnęka z obramowaniem w kształcie ostrołuku, przeznaczona prawdopodobnie na figurkę lub malowidło.
|
|
|
|
|
|
|
|
Przód postumentu okazał się być w dużo lepszym stanie, niż można się było spodziewać. Zapewne dzięki temu, że wiele lat spędził w ziemi i nie był narażony na czynniki atmosferyczne ani "działalność człowieka".
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Zastanawiając się, co dalej - odłożyliśmy narzędzia, a z braku łopaty, na której można by się oprzeć i odpocząć - w ziemię wbiliśmy łomy. Jednak nie dany nam był odpoczynek, gdyż jeden z łomów zamiast zagłębić się w ziemię - zatrzymał się na czymś twardym.
|
|
|
|
|
|
|
|
Okazało się, że płytko pod ziemią leży zakopany inny kamienny element.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Z braku odpowiednich narzędzi (nie przewidzieliśmy takiego obrotu spraw) w ruch poszły łomy, kilof i inne przedmioty, jak np. znalezione fragmenty rurki PCV.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Zapał jednak jest najlepszym narzędziem. Uważając, by nie uszkodzić znaleziska, namierzyliśmy w sumie trzy kamienne elementy zakopane w ziemi, z których jeden udało się zaledwie "namacać".
|
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie kamienie okazały się częściami kapliczki przydrożnej. Poszczególne jej elementy zapewne połączone były ze sobą metalowymi trzpieniami. Jeden z nich się zachował,
po innych zostały otwory. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Mimo szeroko zakrojonych dalszych poszukiwań nie udało się niestety znaleźć nic, co mogłoby być zwieńczeniem kapliczki przydrożnej.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
W trakcie kopania znaleźliśmy monetę z 1993 roku. Możliwe więc, że kamienie zostały zakopane całkiem niedawno.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Dokonaliśmy orientacyjnych pomiarów i obliczeń.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wynikło z nich, że masa poszczególnych kamieni wynosi od 250 do 700kg i we trójkę nic więcej nie damy rady zrobić.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Zabezpieczyliśmy więc postument przed wmarznięciem w ziemię i udaliśmy się poszukać dobrego dojazdu dla przewiezienia znalezisk.
|
|
|
|
|
|
|
|
W drodze powrotnej znaleźliśmy wrzucone w dół kawałki marmuru.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Okazały się one tablicą nagrobną z któregoś z okolicznych cmentarzy. Zapewne grób został zlikwidowany lub otrzymał nową, ładniejszą tablicę, a stara została tutaj wyrzucona.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|