Gliwickie Metamorfozy

Skwer Dessau przy Katedrze św. Piotra i Pawła

Marian Jabłoński

 

VII.2007

www.gliwiczanie.pl gliwickie_metamorfozy@op.pl  

 

 

       
   Pierwsza wzmianka o tym terenie pochodzi z roku 1869. Wtedy to miasto zdecydowało się zbudować na Targu Końskim – obecnym terenie kościoła pw. św. Piotra i Pawła – nową, murowaną remizę strażacką (postawiono ją w 1872 r.). Oznacza to, że pierwotnie plac ten zajmowany był przez Targ Koński (Rossmarkt). Stare mapy to potwierdzają.
       
   Ale już w 1890 roku Kuria Książęco-biskupia we Wrocławiu wystawiła dokument zezwalający na budowę nowego kościoła w Gliwicach. Właśnie plac po starym Targu Końskim (i po remizie strażackiej), miasto przeznaczyło na ten cel.
   Kościół pw. Apostołów Piotra i Pawła ukończono w r. 1900. Zanim na zasypanym stawie Kloppot (dzisiejszym Placu Krakowskim) oddano do użytku nowy targ koński, końmi handlowano jeszcze jakiś czas obok kościoła Piotra i Pawła, mniej więcej w miejscu dzisiejszych budek handlarzy i przystanku autobusów.
   Do niedawna istniały tam jeszcze oryginalne granitowe płyty chodnikowe, po których zapewne stąpali nasi przodkowie handlując końmi. Usunięto je bezmyślnie zastępując tandetną betonową kostką brukową.
   Panorama Gliwic z Katedrą.
   Kiedy zabudowania strażaków znikły, postawiono obok kościoła, prawie że na dzisiejszym skwerze, Katolicki Dom Opieki. Istnieje kilka starych pocztówek pokazujących budynek z różnych stron. Na każdej z nich możemy zobaczyć inne elementy tego terenu – mostek, drzewa, ludzi i zabudowania po strażakach.
   Po drugiej stronie ulicy, dla równowagi chyba, zbudowano w 1929r. Ewangelicki Dom Opieki służący jako Dom Dziecka. Poniższe stare zdjęcia z okresu budowy są bardzo złej jakości – jest to odbitka z oryginalnego dziennika Wanderer z roku 1929, gdzie te zdjęcia już nie były wyraźne.
   W sierocińcu tym przebywały same dziewczęta, zaś opiekunkami były siostry Matki Ewy z Miechowic.
   Nowy dom miał 4 kondygnacje. Lewe skrzydło mieściło 10 mieszkań zbudowanych na wynajem, z których dochód przeznaczony był na utrzymanie Domu Dziecka. W prawym skrzydle były pokoje wychowanków. Nad portalem znajdował się napis:
   „Wichernhaus, evangelisches Waisenhaus. Schulzesche Stiftung
   Tłumaczenie (Staflik):
   „Dom Wicherna*, ewangelicki dom sierot. Fundacja Schulze´go
   * Johann Hinrich Wichern (ur. 21.04.1808 w Hamburgu; zm. 07.04.1881 w Hamburgu) był niemieckim teologiem ewangelickim, który powołał do życia tzw. misję wewnęwtrzną, której celem była m.in. walka z duchową, moralną i cielesną nędzą wsród ewangelickich chrześcijan. W ramach działalności charytatywnej organizował szpitale, sierocińce, przytułki. Placówki te nazywano na cześć założyciela ruchu jego imieniem.
   Na I piętrze znajdował się żłobek oraz izolatka dla chorych dzieci, a na II piętrze były pokoje dla dzieci oraz wychowawczyń.
   Ulicami wokół Kościoła przechodziły co roku procesje Bożego Ciała. Oto jedna z nich, oraz to samo ujecie zrobione jakieś 80 lat później.
   Dzięki usilnym staraniom pastora Kiehra udało się uniknąć zajęcia domu przez władze hitlerowskie, ale został on niestety spalony przez żołnierzy sowieckich w styczniu 1945 roku.
   Tak dzisiejszy skwer wyglądał w roku 1948. Zdjęcie z archiwum M. Głowaczewskiego.
   Okres powojenny w historii tego terenu to głównie lata 60. ub. wieku. Wtedy, w wyremontowanym budynku dawnego Ewangelickiego Domu Dziecka (dziś ZUS i PZU) ulokował się Komitet Miejski PZPR.

   Po drugiej stronie ulicy uporządkowano teren i urządzono skwer. 

Tu była stacja początkowa (lub końcowa) dla załóg zakładów pracy biorących udział w pochodach pierwszomajowych. Na tle efektownej fontanny robiono pamiątkowe zdjęcia swoim pociechom.
   Dla bezpieczeństwa partyjnych towarzyszy tamtych lat, postawiono w obrębie zieleńca obszerny schron straszący do dzisiaj swą urodą.