Gliwickie Metamorfozy

Skwer Dessau – c.d.

Marian Jabłoński

 

VII.2007

www.gliwiczanie.pl gliwickie_metamorfozy@op.pl  

 

 

       
   Jedynie pijaczkowie chwalą sobie to miejsce jako latrynę i śmietnik, który można bez powodzenia dziennie sprzątać.
       
   Przy samym schronie kwitnie ogród parafialny Kościoła św. Piotra i Pawła.
   A wewnątrz – uroczy zakątek do pobożnych rozmyślań.
   Tuż przy ulicy ustawiono w latach 70. nowoczesny wtedy kiosk Ruch-u. On również przetrwał do dzisiaj i funkcjonuje w niezmienionej postaci od kilkudziesięciu lat.
   W roku 1999 odcinek ulicy Dworcowej przylegający do omawianego otrzymał nazwę ul. Jana Pawła II.
   10 lutego 2000r. Rada Miejska uchwałą nr XV/338/2000 nadała skwerowi przy kościele katedralnym pw. Św. Piotra i Pawła nazwę skweru Dessau od nazwy miasta Dessau w Niemczech (http://www.dessau.de/), które od roku 1992 związane jest partnerską współpracą z Gliwicami.
   Centralne miejsce na skwerze zajmuje rzeźba „Chłopiec z łabędziem”.
   Przedstawia ona chłopca, który jedną ręką obejmuje łabędzią szyję, a drugą przysłania sobie oczy przed światłem słonecznym. Ptak ma rozpostarte skrzydła, jakby szykował się do lotu. Monument został odlany w brązie na podstawie wykonanego w 1833 roku projektu Theodora Kalidego.
   Łabędź jest przedstawiony w bajecznej pozie z komicznie wygiętą szyją i skierowanym w niebo dziobem, z którego niespodzianie wypuszcza strumień wody. Zaskoczony chłopiec unosi lewe ramię i podstawia dłoń pod opadający łukiem strumień. Przy słonecznej pogodzie rozbryzgi wody mienią się wszystkimi barwami tęczy tworząc iście bajeczny nastrój.
   Polubiona zarówno przez laików jak i przez fachowców rzeźba cieszyła Kalidego tym bardziej, że w jego radości mógł jeszcze uczestniczyć ojciec, który zmarł w wieku 70 lat, 14 sierpnia 1835 roku.
   „Chłopca z łabędziem” odlał Fryderyk Kalide (prawdopodobnie najmłodszy brat Teodora, urodzony w roku 1813), zaś cyzelowaniem zajął się sam Teodor. Gotowa grupa stanęła z polecenia króla w zespole pałacowo-ogrodowym w Poczdamie na Wyspie Pawiej. Na tym nie zakończyła się sława rzeźby, bo wykonano jeszcze wiele jej odlewów w żeliwie i cynku. Wrocław i Chorzów zamówiły odlewy żeliwne, by je usytuować w eksponowanych punktach miasta, a odlewnia gliwicka dostarczała je wg swojego katalogu za 150 talarów. Jeden z odlewów zdobił m.in. park w Miechowicach. W latach pięćdziesiątych fabryka Moritza Geissa w Berlinie uzyskała prawo odlewania grupy w cynku. Rzeźba dzięki swojemu pięknu cieszyła się taką sławą, że jeszcze w roku 1851 otrzymała medal brązowy na wystawie światowej w Londynie, którą zwiedziło 6 milionów osób. Jedna rzeźba znajduje się do dzisiaj na wyspie Wight.
   Możemy współcześnie zobaczyć kopie monumentu także w Warszawie (Ogród Saski), Legnicy i w Chorzowie, gdzie w 1870 roku umieszczono ją na jednej z miejskich fontann.
   Niekonwencjonalna rzeźba raziła nazbyt pruderyjnych ówczesnych rajców Chorzowa i zdecydowano się ją usunąć przy okazji rozbudowy miasta. Wróciła na eksponowane miejsce dopiero na początku XX wieku.
   Odlewy malowano czasami farbą i trudno pobieżnie ocenić, czy odlew jest z brązu, czy żeliwa.
   W Gliwicach ustawiono współczesną kopię „Chłopca z łabędziem” na śródmiejskiej fontannie w roku 1996.
   W grudniu 2005r. nagle znikła z postumentu i fakt ten stał się powodem, dla którego Stowarzyszenie „Gliwickie Metamorfozy” z takim uporem dąży do właściwego wyeksponowania nowej kopii rzeźby i uporządkowania terenu wokół niej.
   Autorem jej jest przecież Theodor Kalide, który spoczął na Cmentarzu Hutniczym w Gliwicach. „Gliwickie Metamorfozy” od lat opiekują się tą nekropolią i restaurują jej zabytki. Dzieła Theodora Kalide muszą stać w godnym siebie miejscu.
   Rzeźba nie została jednak wtedy skradziona, lecz sprzedana przez prawowitego właściciela (Gliwickie Zakłady Urządzeń Technicznych) nowemu nabywcy, którym potem okazało się miasto Czeladź.
   Pod koniec 2005 roku wygasła bowiem dziesięcioletnia umowa z odlewnią. Wtedy kierownictwo GZUT zaproponowało Gliwicom zakup rzeźby za cenę 39.000zł, której miasto nie zaakceptowało.
   Zakupiony przez Gliwice nowy odlew „Chłopca z łabędziem” stanął na swoim postumencie 27.XI.2006r.
   Rok 2007 jest znamienną datą w istnieniu skweru, albowiem rozpoczęte zostały prace remontowe i modernizacyjne całego terenu zieleńca finansowane z budżetu Gminy Gliwice.
   Odwiedzającym skwer można podpowiedzieć, iż tuż za okalającym zieleniec murem znajduje się przepiękny kompleks dawnych zabudowań gliwickich w nienaruszonym jeszcze stanie. Wchodzącego na podwórze przybysza wita czytelny jeszcze napis z okresu przedwojennego: „Likor Fabrik”.
   Dziedziniec jest otoczony starą, interesującą zabudową.
   Nieco wcześniej, spójrzmy na narożny budynek z nr 6. To kolejna perełka historyczna tego terenu.
   Ciekawostką jest tu metalowy uchwyt podtrzymujący dawną linię prądową dla tramwaju kursującego w tym obszarze dzisiejszymi ulicami: Jana Pawła II – Nowy Świat – Kościuszki – Zygmunta Starego.
   Warto obejrzeć skwer Dessau i całą jego okolicę, póki nieodwracalnie się nie zmieni.

 

 

Materiały źródłowe:

 - Jan Kalyta „Teodor Kalide - rzeźbiarz śląski”, Zeszyty Gliwickie 21/92

 - Jacek Schmidt „Historia służby zdrowia i opieki społecznej w Gliwicach”, 2002

 - Jacek Schmidt „Historia Ochotniczej Straży Pożarnej w Gliwicach”

 - Ewa Pokorska „Piękno zaklęte w brązie”, cykl artykułów w MSI, 2006