Gliwickie Metamorfozy

Gliwickie ścieki

Marian Jabłoński

 

Gliwice 2005

www.gliwiczanie.pl gliwickie_metamorfozy@op.pl  

 

 

     
     Czy w Kłodnicy będą kiedykolwiek pływać ryby? Pytanie to, wbrew pozorom nie jest absurdalne. Najstarsi gliwiczanie pamiętają przecież, że tuż po wojnie w Kłodnicy łowiono ryby. Potem dopiero rzeka została tak zanieczyszczona, że wszelkie życie biologiczne w niej zamarło. Kto doprowadził do takiej sytuacji? Czy to gliwickie zakłady przemysłowe zatruły Kłodnicę? Wskazanie winnych jest bardzo trudne, Wiadomo przecież, że Gliwice są tylko jedną z wielu miejscowości, przez które przepływa rzeka.  
       
   
       
 

   Źródła Kłodnicy znajdują się w kompleksie leśnym w rejonie Brynowa na terenie Katowic. Płynie ona potem na obszarze gmin: Ruda Śląska, Zabrze, Gliwice, Rudziniec i Kędzierzyn-Koźle. W Koźlu wpływa do Odry. Pobieżny rzut oka na mapę uzmysławia, że Kłodnicę zatruwano w przeszłości nie tylko w naszym mieście. Była ona przecież odbiornikiem wód pochodzących z odwodnienia kopalń węgla kamiennego: ŚLĄSK, POLSKA-WIREK, BIELSZOWICE, HALEMBA, MAKOSZOWY, CENTRUM, BOBREK, SOŚNICA oraz GLIWICE. Trafiały do niej również ścieki bytowo-gospodarcze i komunalne, także wody opadowe z silnie skanalizowanych Katowic, Mikołowa, Rudy Śląskiej, Zabrza, Gliwic i Bytomia.

   Mała ilość wód naturalnych (ok. 40%) i znaczna emisja zanieczyszczeń, głównie organicznych i mineralnych, powodowały, że Kłodnica wraz z jej dopływami była mocno degradowana pod względem ekologicznym. Zła jakość wód rzeki jest w dużym stopniu efektem zanieczyszczenia jej dopływów. Należą do nich m.in. lewobrzeżne potoki: Ślepotka, Jamna, Promna, Chudowski, Ornontowicki, Ostropka, Kozłówka i Ligocki. Prawobrzeżnymi dopływami Kłodnicy są natomiast m.in. potoki: Bielszowicki, Czarniawka, Guido (Sośnicki), Toszecki oraz rzeki Bytomka i Drama. Zlewnia Kłodnicy obejmuje więc rozległy obszar, na którym leżą m.in. Bytom, Mikołów, Katowice i Chorzów.

Obciążenie ściekami komunalnymi sprawia, że już w Katowicach-Brynowie wartość wskaźnika ilustrującego poziom zanieczyszczenia Kłodnicy takimi właśnie nieczystościami przekracza poziom dla najgorszej klasy czystości wód (tabela: analiza wody). Ponieważ same liczby niewiele mówią osobom nie związanym z badaniami, TUTAJ  zamieszczamy fachowy komentarz do wyników badań.

W Gliwicach koncentracja zanieczyszczeń w rzece jest jeszcze większa. Głównym powodem takiego zjawiska są nieoczyszczone ścieki opadowe i roztopowe z terenów miejskich i przemysłowych, spływy powierzchniowe ze składowisk odpadów pogómiczych oraz osady zalegające na dnie Kłodnicy. Poważnym problemem jest też niewidoczne, ale znacznie obciążające ekosystem rzeki zanieczyszczenie solami pochodzącymi z odwodnienia kopalń.

   Jedynym pozytywnym akcentem jest obecnie niewielkie zanieczyszczenie rzeki metalami ciężkimi. Ich stężenia mieszczą się teraz w granicach I klasy czystości wód. Przypomnieć zaś warto, że jeszcze w 1999 roku Kłodnica była pod tym względem rzeką pozaklasową (poniżej wszelkich standardów ekologicznych). Poprawa sytuacji w tej materii jest niewątpliwie efektem trwającej restrukturyzacji gospodarki na Górnym Śląsku. Likwidacja wielu przestarzałych i uciążliwych dla środowiska zakładów przemysłowych przyniosła po prostu ulgę Kłodnicy, która teraz nie jest już chemicznym składowiskiem pierwiastków z całej tablicy Mendelejewa. Niektóre z trujących substancji i związków chemicznych zniknęły w ostatnich latach z rzeki. Trzeba tylko żywić nadzieję, że na zawsze...

   A oto jak wygląda nasza Kłodnica...