|
|
|
|
|
Krótka historia prowokacji gliwickiej, która
zapoczątkowała II wojnę światową, a o szczegółach której niewielu
zna prawdę. Jednym z tych niewielu, jest Pan Andrzej Jarczewski, dzięki uprzejmości
którego, ten krótki reportaż mógł powstać.
|
|
|
|
|
|
|
Do zorganizowania prowokacji wyznaczony został SS
Stumbanfurer Alfred Helmut Naujocks. Wybrał go osobiście szef SD
Heydrich. Naujocks nie pochodził z tych stron - przybył tu ok.
16-go sierpnia 1939 roku i czekał na sygnał do akcji, który miał być
przekazany przez Heydricha.
Na zdjęciu obok - wejście do głównego budynku radiostacji.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jednakże mimo przysłowiowej solidnej niemieckiej pracy - Naujocks nie
całkiem dobrze się do zadania przygotował. Wprawdzie przy pomocy szefa
Gestapo z Opola - Heinricha Muellera zadbał o tzw. "konserwę",
czyli Polaka, który zabity na miejscu, miał być dowodem na polskie
pochodzenie napastników, ale nie sprawdził, że w budynku radiostacji
nie było studia nadawczego!! Tymczasem prowokacja miała polegać na tym,
że grupa uzbrojonych "Polaków" miała zająć budynek
radiostacji i po sterroryzowaniu obsługi nadać w eter komunikat, że
radiostacja jest w rękach Polaków. A studio nadawcze znajdowało się na
drugim końcu Gliwic - na ul. Radiowej w budynku obecnego szpitala.... |
|
|
|
|
|
|
Napastnicy byli niemile zdziwieni po zajęciu budynku, bo
okazało się, że nie bardzo mają jak nadać komunikat....
Sterroryzowana załoga wskazała im rozwiązanie - tzw. mikrofon
burzowy, lub inaczej alarmowy, który można było wpiąć bezpośrednio
do urządzeń radiostacji. Problem jednakże polegał na tym, że na
przeprowadzenie całej prowokacji przewidziano 15 minut, tymczasem
znalezienie i podpięcie mikrofonu burzowego zajęło 7 minut....
|
W to miejsce należało wpiąć mikrofon..... |
|
|
|
|
|
|
|
Dlatego napastnicy zdążyli
powiedzieć tylko kilka słów...."Uwaga, tu Gliwice, radiostacja
znajduje się w polskich..."
W dodatku zamachowcy nie wiedzieli, że radiostacja
nadając w systemie alarmowym działa dokładnie na tym samym zakresie co
radiostacja wrocławska, więc słowa wypowiedziane przez nich zostały
dokładnie zagłuszone - słychać je było na bardzo niewielkim obszarze,
a do Berlina zupełnie nie dotarły. Co ciekawsze nie znalazł się ani
jeden odważny, który by poinformował Fuehrera, że prowokacja nie wyszła
tak jak chcieli... |
|
|
|
|
|
|
Zdjęcie Polaka aresztowanego specjalnie na tę okazję i zastrzelonego
na terenie radiostacji. Był to Franciszek Honiok. |
|
|
|
|
|
|
|
Strona tytułowa poczytnej gazety "Der Oberschlesische Wanderer"
z 1 września 1939 z opisem "polskiej" napaści na radiostację. |
|
|
|
|
|
|
|
Wnętrze głównego budynku radiostacji jest pięknie
odnowione i wygląda dokładnie tak, jak w dniu prowokacji |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
W czasie naszej wizyty trwały zdjęcia do filmu o prowokacji kręconego
przez "Czołówkę" - mieliśmy dostęp do bardzo interesujących
rekwizytów.... |
|
|
|
|
|
|
|
A potem mieliśmy okazję obejrzeć maszt radiostacji z bardzo bliska...
A nawet dotknąć.... |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Jest to budowla nietypowa - ma wysokość 110 metrów i zbudowana jest
cała z modrzewiowego drewna. Stanowi najwyższą budowlę drewnianą w
Europie. |
|
|
|
|
|
|
|
Cała konstrukcja skręcona jest takimi mosiężnymi śrubami - nie ma w
niej ani grama żelaza. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Drewno z którego zbudowana jest wieża radiostacji jest już stare, ale
stała pielęgnacja i konserwacja daje nadzieje na długie jeszcze lata
przetrwania pomnika poplątanej historii tych ziem. |
|
|
|
|
|
|
|
U stóp wieży
umieszczono niewielki pomnik z napisem: "Pamiętając
o przeszłości z myślą o przyszłości". |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|