Wieża ciśnień stojąca przy ul. św. St.
Kostki należy do grupy wież typowo kolejowych. Jest bliźniaczo podobna
do wieży stojącej po drugiej stronie torów, przy ul. Chorzowskiej.
Obsługiwała obiekty kolejowe , głównie
pobliską parowozownię oraz kolejowe zakłady naprawcze – dziś
ZNTK.
Jeszcze kilka lat temu wnętrze wieży wypełniała plątanina rur i
zaworów, teraz już ich nie ma – pozostały tylko potężne dziury
w stropie pod zbiornikiem.
Poszycie zewnętrzne jest w stanie fatalnym, betonowe płaty odpadły
pokazując zbrojenie ścianek.
Do wieży wchodzi się przez skromny portal.
Jest to jedyny obiekt tego typu w którym zachował się w całości
mechanizm wskaźnika poziomu wody w zbiorniku.
Po wejściu na pierwszy poziom ukazuje się potężne
nitowane dno zbiornika.
Równie
potężne są dziury w posadzce przez które widać jak wysoko jesteśmy.
Bocznymi drabinkami wchodzi się na pomost okalający zbiornik – tu
jak zwykle znajduje się królestwo gołębi.
Fotoreporter w akcji
Stąd widać też, co dzieje się na zewnątrz.
Zbiornik wewnątrz jest wyposażony w drabinkę po której można wspiąć
się na szczyt wieży – do świetlika.
Roztacza się wokół panorama typowo kolejowa
Czas zejść na ziemię i pożegnać ten bardzo zaniedbany obiekt.